Gazeta: „Książki do pudeł, biblioteka na bruk”
Zamknięcie w pudłach na długi czas – to najbardziej prawdopodobny los ponad 20 tys. książek z biblioteki przy ul. Brodowicza. Spółdzielnia, która chce ją wyrzucić z lokalu, stawia twarde warunki, a miasto już zapowiedziało: – Nie będziemy walczyć za wszelką cenę (…).
Jeśli miasto nie dojdzie do porozumienia ze spółdzielnią, biblioteka zostanie zamknięta z końcem grudnia, a ponad 20 tys. książek i 600 audiobooków (…) wyląduje w pudłach w wynajętych magazynach. – Sieć biblioteczna Krakowa nie ogranicza się do jednej filii na ul. Brodowicza. Mamy ich jeszcze około 70 – próbuje łagodzić problem dyrektor Dziedzic.
Ale starsi czytelnicy biblioteki (około 400) nie wyobrażają sobie bez niej życia. Już zapowiedzieli, że książek z Brodowicza wynieść nie dadzą. – Siądziemy na pudłach, do których zostaną spakowane, i nic nas z nich nie ruszy – mówią.
Sprawę opisuje Gazeta w Krakowie; cały artykuł można przeczytać na stronach Gazety.