Skip to content Skip to main navigation Skip to footer

Na osiedlu

Ocalona biblioteka dziękuje czytelnikom

Ocalili ją najwierniejsi i najstarsi czytelnicy. Ci, którzy przychodzili do niej codziennie nie tylko po książki, ale również by się spotkać i porozmawiać. Apele do prezydenta miasta, protesty przeciw planom spółdzielni, zaangażowanie w sprawę radnych i mediów oraz groźby (…) – to wszystko zaowocowało decyzją spółdzielni, że biblioteka zostaje.

Ci, którzy ją ocalili, dostali we wtorek tytuły przyjaciela biblioteki. Wśród nagrodzonych była też „Gazeta Wyborcza” oraz radni Małgorzata Jantos i Jerzy Fedorowicz.

Przebieg sprawy opisuje Gazeta w Krakowie; cały artykuł można przeczytać na stronach Gazety.

Na os. Oficerskim walczą o bibliotekę

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Budynki Rozproszone” chce wyrzucić bibliotekę ze swojego lokalu przy ul. Brodowicza 1 na Osiedlu Oficerskim. Po tym jak czytelnicy rozpoczęli protest spółdzielnia wydłużyła bibliotece okres wyprowadzki do końca grudnia.

Sprawę opisała Gazeta Wyborcza w Krakowie; cały artykuł można przeczytać tutaj.

Gazeta

Brodowicza: Los biblioteki wciąż niepewny

Być może na dwa lata i wciąż nie wiadomo, na jakich warunkach, udało się czytelnikom uratować bibliotekę przy ul. Brodowicza. Nieoficjalnie w bibliotece wszyscy już wiedzą, że umowa zostanie przedłużona o dwa lata.

W przyszłym tygodniu z inicjatywy radnej Małgorzaty Jantos, która zaangażowała się w obronę biblioteki, ma się odbyć spotkanie przedstawicieli wydziałów kultury i skarbu oraz radnych w sprawie filii przy ul. Brodowicza.

Przebieg sprawy opisuje Gazeta w Krakowie; cały artykuł można przeczytać na stronach Gazety.

Gazeta: „Książki do pudeł, biblioteka na bruk”

Zamknięcie w pudłach na długi czas – to najbardziej prawdopodobny los ponad 20 tys. książek z biblioteki przy ul. Brodowicza. Spółdzielnia, która chce ją wyrzucić z lokalu, stawia twarde warunki, a miasto już zapowiedziało: – Nie będziemy walczyć za wszelką cenę (…).

Jeśli miasto nie dojdzie do porozumienia ze spółdzielnią, biblioteka zostanie zamknięta z końcem grudnia, a ponad 20 tys. książek i 600 audiobooków (…) wyląduje w pudłach w wynajętych magazynach. – Sieć biblioteczna Krakowa nie ogranicza się do jednej filii na ul. Brodowicza. Mamy ich jeszcze około 70 – próbuje łagodzić problem dyrektor Dziedzic.

Ale starsi czytelnicy biblioteki (około 400) nie wyobrażają sobie bez niej życia. Już zapowiedzieli, że książek z Brodowicza wynieść nie dadzą. – Siądziemy na pudłach, do których zostaną spakowane, i nic nas z nich nie ruszy – mówią.

Sprawę opisuje Gazeta w Krakowie; cały artykuł można przeczytać na stronach Gazety.

Back to top