Skip to content Skip to main navigation Skip to footer

Aktualności

Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia

1. Z okazji rozpoczęcia Nowego Roku pragnę złożyć najgorętsze życzenia pokoju wszystkim wspólnotom chrześcijańskim, rządzącym państwami i ludziom dobrej woli na całym świecie. Wybrany przeze mnie temat tego XLIII Światowego Dnia Pokoju, brzmi: Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia. Poszanowanie dzieła stworzenia ma wielką wagę, ponieważ «stworzenie jest początkiem i podstawą wszystkich dzieł Bożych» , a jego ochrona nabiera dziś zasadniczego znaczenia dla pokojowego współżycia ludzkości. Jeśli bowiem ludzkie okrucieństwo wobec drugiego jest źródłem wielu niebezpieczeństw, które zagrażają pokojowi i autentycznemu, integralnemu rozwojowi człowieka: wojen, międzynarodowych i regionalnych konfliktów, zamachów terrorystycznych i pogwałceń praw ludzkich, to nie mniej niepokojące są zagrożenia, jakie rodzi lekceważenie — jeśli nie wręcz nadużywanie — ziemi i bogactw naturalnych, które są darami Boga. Dlatego konieczne jest odnowienie i umocnienie przez ludzkość «przymierza między człowiekiem a środowiskiem, mającego odzwierciedlać stwórczą miłość Boga, od którego pochodzimy i ku któremu zdążamy».

2. W Encyklice Caritas in veritate podkreśliłem, że integralny rozwój ludzki jest ściśle związany z powinnościami wynikającymi ze stosunku człowieka do środowiska naturalnego, które należy traktować jako dar Boga dla wszystkich i którego wykorzystywanie pociąga za sobą wspólną odpowiedzialność za całą ludzkość, szczególnie za ubogich i za przyszłe pokolenia. Zauważyłem ponadto, że kiedy przyrodę, a przede wszystkim istotę ludzką uważa się za zwykły owoc przypadku bądź determinizmu ewolucyjnego, powstaje zagrożenie, że świadomość odpowiedzialności ulegnie w sumieniach osłabieniu . Traktowanie stworzenia jako daru Boga dla ludzkości pomaga nam natomiast zrozumieć powołanie i wartość człowieka. Pełni zdumienia, możemy bowiem głosić słowami Psalmisty: «Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?» (Ps 8, 4-5). Kontemplacja piękna stworzenia pobudza do rozpoznania miłości Stwórcy, owej Miłości, która «wprawia w ruch słońce i gwiazdy».

3. Dwadzieścia lat temu Papież Jan Paweł II zatytułował Orędzie na Światowy Dzień Pokoju: Pokój z Bogiem Stwórcą, pokój z całym stworzeniem, zwracając w ten sposób uwagę na związek, jaki łączy nas jako Boże stworzenia z otaczającym wszechświatem. «W naszych czasach rośnie świadomość — pisał — że zagrożeniem dla pokoju na świecie jest (…) także brak należnego szacunku dla przyrody». Dodał też, że świadomości ekologicznej «nie należy tłumić, a przeciwnie, trzeba sprzyjać jej pogłębianiu i dojrzewaniu, aby mogła należycie się wyrazić w konkretnych programach i inicjatywach» . Już inni moi Poprzednicy mówili o zależności między człowiekiem i środowiskiem. Na przykład przy okazji 80. rocznicy ogłoszenia Encykliki Rerum novarum Leona XIII, w 1971 r. Paweł VI podkreślił, że «nierozważnie wykorzystując przyrodę, człowiek stwarza niebezpieczeństwo, że ją zniszczy i sam padnie tego ofiarą». Dodał, że w tej sytuacji «nie tylko środowisko materialne staje się źródłem nieustannych zagrożeń, takich jak zanieczyszczenie i odpady, nowe choroby, potężne środki zagłady; ale samo współżycie między ludźmi wymyka się spod kontroli, tak że w przyszłości może stać się ono nie do zniesienia: oto problem społeczny bardzo rozległy, dotyczący całej rodziny ludzkiej».

4. Jakkolwiek Kościół unika wypowiadania się na temat konkretnych rozwiązań technicznych, to ze względu na swoje doświadczenie w sprawach ludzkich pragnie stanowczo zwrócić należytą uwagę na więź między Stwórcą, istotą ludzką i stworzeniem. W 1990 r. Jan Paweł II mówił o «kryzysie ekologicznym» i podkreślając, że ma on charakter głównie etyczny, wskazywał na «pilną potrzebę moralną nowej solidarności» . Apel ten staje się jeszcze bardziej naglący dzisiaj, w związku z tym, że oznaki kryzysu są coraz wyraźniejsze, i nieodpowiedzialnością byłoby nie potraktowanie ich w sposób poważny. Czy możemy patrzeć obojętnie na problemy związane z takimi zjawiskami jak: zmiany klimatyczne, pustynnienie, degradacja i utrata produktywności rozległych obszarów rolnych, zanieczyszczenie rzek i warstw wodonośnych, zanikanie różnorodności biologicznej, wzrost liczby katastrof naturalnych, deforestacja regionów równikowych i tropikalnych? Czy możemy zapomnieć o rosnącym zjawisku, jakim są tzw. uchodźcy ekologiczni: osoby, które ze względu na zniszczenie środowiska, w którym żyją, muszą je opuścić — niejednokrotnie razem z dobytkiem — i stawić czoło niebezpieczeństwom i niewiadomym, związanym z przymusowym przesiedleniem? Czy możemy nie reagować w obliczu konfliktów zarówno już trwających, jak i potencjalnych, związanych z dostępem do zasobów naturalnych? Wszystkie te zagadnienia mają głęboki wpływ na możliwość korzystania z praw człowieka, takich jak na przykład prawo do życia, do żywienia, do zdrowia, do rozwoju.

5. Jednakże trzeba przyznać, że kryzysu ekologicznego nie można rozważać w oderwaniu od kwestii z nim powiązanych, ponieważ łączy się on ściśle z samą koncepcją rozwoju oraz z wizją człowieka i jego relacji z innymi i ze stworzeniem. Rzeczą rozsądną jest zatem dokonanie głębokiej i dalekowzrocznej analizy modelu rozwoju, a także refleksja nad sensem gospodarki i jej celami, umożliwiająca naprawę wadliwych mechanizmów i wypaczeń. Wymaga tego stan zdrowia ekologicznego planety; do tego skłania także i przede wszystkim kulturowy i moralny kryzys człowieka, którego objawy są od dawna widoczne w każdej części świata . Ludzkość potrzebuje głębokiej odnowy kulturowej; musi odkryć na nowo wartości stanowiące solidny fundament, na którym można zbudować lepszą przyszłość dla wszystkich. Kryzysowe sytuacje, z którymi się teraz boryka, mające podłoże już to gospodarcze, już to żywnościowe, ekologiczne czy też społeczne, są w gruncie rzeczy również powiązanymi ze sobą kryzysami moralnymi. Zobowiązują one do wytyczenia na nowo wspólnej drogi dla ludzi. Zobowiązują zwłaszcza do tego, by sposób życia cechowały umiar i solidarność, by był on zgodny z nowymi regułami i formami zaangażowania oraz do wykorzystywania z ufnością i odwagą zgromadzonych doświadczeń pozytywnych i zdecydowanego odrzucania negatywnych. Tylko w ten sposób obecny kryzys staje się sposobnością do rozeznawania i planowania na nowo.

6. Czyż nie jest prawdą, że u źródeł tego, co w sensie kosmicznym nazywamy «przyrodą», jest «plan miłości i prawdy»? Świat «nie powstał w wyniku jakiejś konieczności, ślepego przeznaczenia czy przypadku (…) pochodzi z wolnej woli Boga, który chciał dać stworzeniom uczestnictwo w swoim bycie, w swojej mądrości i dobroci» . Księga Rodzaju na pierwszych stronicach ukazuje nam mądry projekt kosmosu, który jest owocem myśli Boga. Na głównym miejscu są w nim mężczyzna i kobieta, stworzeni na obraz i podobieństwo Stwórcy, by «zaludnili ziemię» i «panowali» nad nią jako «rządcy» samego Boga (por. Rdz 1, 28). Opisaną w Piśmie Świętym harmonię, która panowała między Stwórcą, ludzkością i stworzeniem, zburzył grzech Adama i Ewy, mężczyzny i kobiety, którzy pragnęli zająć miejsce Boga, bo nie chcieli uznać, że są Jego stworzeniami. Konsekwencją tego była również błędna wizja «panowania» nad ziemią, «uprawiania jej i doglądania», co było ich zadaniem, tak że między nimi a resztą stworzenia powstał konflikt (por. Rdz 3, 17-19). Człowiek pozwolił, by zawładnął nim egoizm, zagubił sens Bożego nakazu i pragnąc zapanować nad stworzeniem w sposób absolutny, zachował się w stosunku do niego jak wyzyskiwacz. Jednak prawdziwym sensem początkowego nakazu Boga, jasno ukazanym w Księdze Rodzaju, nie było po prostu nadanie władzy, lecz raczej wezwanie do odpowiedzialności. Zresztą starożytni w swej mądrości uznawali, że przyroda nie jest do naszej dyspozycji jako «stos bezładnie rozrzuconych odpadków» , a Objawienie biblijne pozwoliło nam zrozumieć, że przyroda jest darem Stwórcy, który ustanowił jej wewnętrzne prawa, aby człowiek mógł czerpać z nich wskazania potrzebne do tego, by jej «doglądać i ją uprawiać» (por. Rdz 2, 15) . Wszystko, co istnieje, należy do Boga, który powierzył to ludziom, ale nie po to, by decydowali samowolnie. I kiedy człowiek, zamiast odgrywać swoją rolę współpracownika Boga, zajmuje Jego miejsce, doprowadza do tego, że przyroda się buntuje, jest bowiem przez niego «bardziej tyranizowana niż rządzona» . Obowiązkiem zatem człowieka jest odpowiedzialne zarządzanie stworzeniem, doglądanie go i uprawianie.

7. Trzeba niestety stwierdzić, że bardzo wielka liczba ludzi w różnych krajach i regionach planety boryka się z rosnącymi trudnościami na skutek zaniedbania bądź odmowy ze strony wielu w kwestii odpowiedzialnego zarządzania środowiskiem. Sobór Watykański II przypomniał, że «Bóg przeznaczył ziemię wraz ze wszystkim, co się na niej znajduje, na użytek wszystkich ludzi i narodów» . Dziedzictwo stworzenia należy zatem do całej ludzkości. Tymczasem tempo, w jakim obecnie jest ono wykorzystywane, stwarza poważne zagrożenie, że pewnych bogactw naturalnych zabraknie nie tylko dla współczesnego pokolenia, ale przede wszystkim dla przyszłych pokoleń . Nietrudno zatem dojść do przekonania, że niszczenie środowiska często jest rezultatem braku dalekowzrocznych projektów politycznych bądź dążenia do osiągnięcia krótkowzrocznych korzyści gospodarczych, które niestety przekształcają się w poważne niebezpieczeństwo dla stworzenia. Aby się temu zjawisku przeciwstawić, działalność gospodarcza — ze względu na to, że «każda decyzja ekonomiczna ma konsekwencje o charakterze moralnym» — musi również bardziej szanować środowisko. Kiedy korzysta się z bogactw naturalnych, należy troszczyć się o ich ochronę, biorąc pod uwagę związane z tym koszty — ekologiczne i społeczne — które powinny być traktowane jako istotna część kosztów działalności gospodarczej. Zadaniem wspólnoty międzynarodowej i rządów poszczególnych krajów jest podejmowanie odpowiednich działań, by było możliwe skuteczne przeciwstawianie się wykorzystywaniu środowiska w sposób, który jest dla niego szkodliwy. Aby chronić środowisko, by otaczać opieką bogactwa naturalne i klimat, trzeba z jednej strony działać z poszanowaniem norm dobrze określonych również pod względem prawnym i ekonomicznym, a z drugiej pamiętać o solidarności należnej mieszkańcom najuboższych regionów ziemi i przyszłym pokoleniom.

8. Pilną kwestią zdaje się pozyskanie lojalnej solidarności międzypokoleniowej. Kosztami związanymi z wykorzystywaniem wspólnych zasobów naturalnych nie mogą zostać obciążone przyszłe pokolenia: «My, którzy jesteśmy spadkobiercami minionych wieków i którzy zbieraliśmy owoce pracy ludzi nam współczesnych, mamy zobowiązania wobec wszystkich ludzi. Z tej przyczyny nie godzi się nam poniechać wszelkiej troski o tych, przez których po naszej śmierci rozszerzać się będzie na przyszłość rodzina ludzka. Wzajemne powiązanie wszystkich ludzi, które jest faktem, nie tylko przynosi nam dobrodziejstwa, ale również rodzi obowiązki. Chodzi o odpowiedzialność, jaką obecne pokolenia ponoszą wobec przyszłych pokoleń, o odpowiedzialność dotyczącą również poszczególnych państw i wspólnoty międzynarodowej» . Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie pociągało za sobą negatywnych skutków dla żywych istot, ludzi i zwierząt, dziś i jutro; by ochrona własności prywatnej nie stała w sprzeczności z powszechnym przeznaczeniem dóbr ; żeby ingerencja człowieka nie miała negatywnego wpływu na urodzajność ziemi, dla dobra wszystkich dziś i w przyszłości. Oprócz potrzeby lojalnej solidarności międzypokoleniowej trzeba podkreślić pilną konieczność moralną nowej solidarności wewnątrzpokoleniowej, zwłaszcza w stosunkach między krajami na drodze rozwoju i wysoko uprzemysłowionymi: «nieodwołalnym zadaniem wspólnoty międzynarodowej jest znalezienie instytucjonalnych dróg uregulowania kwestii wyzyskiwania zasobów nieodnawialnych, przy udziale także krajów ubogich, tak by wspólnie planować przyszłość». Kryzys ekologiczny ukazuje pilną potrzebę solidarności, która będzie się wyrażała w przestrzeni i w czasie. Ważne jest, by mówiąc o przyczynach obecnego kryzysu ekologicznego, nie zapominać o historycznej odpowiedzialności krajów uprzemysłowionych. Jednakże kraje mniej rozwinięte, a zwłaszcza rozwijające się, nie są zwolnione z odpowiedzialności względem stworzenia, ponieważ obowiązek stopniowego wprowadzania skutecznych środków i polityki na rzecz ochrony środowiska spoczywa na wszystkich. Byłoby łatwiej to zrealizować, gdyby zasady regulujące pomoc, przekazywanie wiedzy i ekologicznych technologii były bardziej bezinteresowne.

9. Jednym z głównych problemów, z którym musi zmierzyć się wspólnota międzynarodowa, jest niewątpliwie problem zasobów energii, a zatem wypracowanie wspólnych i zrównoważonych strategii, pozwalających zaspokoić zapotrzebowanie na energię współczesnego pokolenia, a także pokoleń przyszłych. Aby ten cel osiągnąć, społeczeństwa krajów zaawansowanych technologicznie muszą być gotowe stworzyć okoliczności sprzyjające zachowaniom cechującym się umiarem, zmniejszając swoje zapotrzebowanie na energię i poprawiając warunki jej wykorzystania. Zarazem trzeba wspierać poszukiwanie i stosowanie mniej szkodliwych dla środowiska rodzajów energii i «planetarną redystrybucję zasobów energetycznych, tak aby umożliwić dostęp do nich także krajom, które są ich pozbawione». Kryzys ekologiczny stwarza zatem historyczną sposobność, żeby wypracować wspólną odpowiedź, która pozwoli tak przekształcić model globalnego rozwoju, by wyrażał on większe poszanowanie świata stworzonego oraz integralnego rozwoju człowieka, opierającego się na wartościach właściwych miłości w prawdzie. Dlatego mam nadzieję, że zostanie przyjęty model rozwoju, u którego podstaw znajdzie się centralne miejsce istoty ludzkiej, promocja i dostęp do dobra wspólnego, odpowiedzialność, świadomość, że konieczna jest zmiana stylów życia, oraz roztropność — cnota podpowiadająca, co należy uczynić dziś, z myślą o tym, co może zdarzyć się jutro.

10. Aby wskazać ludzkości drogę do w pełni zrównoważonego zarządzania środowiskiem i zasobami planety, człowiek musi zaangażować swoją inteligencję w badania naukowe i technologiczne oraz we wprowadzanie w życie odkryć, które są ich owocami. «Nowa solidarność», którą w Orędziu na Światowy Dzień Pokoju 1990 r. postulował Jan Paweł II , i «solidarność globalna», o której ja sam mówiłem w Orędziu na Światowy Dzień Pokoju 2009 r., są postawami, które mają zasadnicze znaczenie, aby działania na rzecz ochrony świata stworzonego zostały ukierunkowane przez lepiej skoordynowany na poziomie międzynarodowym system zarządzania zasobami ziemi, zwłaszcza w chwili, kiedy w sposób coraz bardziej wyraźny uwidocznia się silna zależność istniejąca między walką z degradacją środowiska a promocją integralnego rozwoju człowieka. Jest to proces nieuchronny, bowiem «integralny rozwój człowieka musi łączyć się z (…) solidarnym rozwojem całej ludzkości» . Współcześnie nauka stwarza wiele sposobności, możliwe są też nowatorskie drogi, które pozwalają na wypracowanie zadowalających i harmonijnych rozwiązań w zakresie stosunków człowieka ze środowiskiem. Na przykład, trzeba wspierać badania zmierzające do znalezienia skuteczniejszych sposobów wykorzystania wielkiego potencjału energii słonecznej. Nie mniejszą uwagę należy też poświęcić problemowi wody — który przybrał już rozmiary planetarne — oraz światowego systemu hydrogeologicznego. Równowaga cyklu hydrogeologicznego, który ma pierwszorzędne znaczenie dla życia na ziemi, jest poważnie zagrożona przez zmiany klimatyczne. Należy również wziąć pod uwagę odpowiednie programy rozwoju wsi, oparte na drobnych rolnikach i ich rodzinach, a także wypracować stosowne rozwiązania polityczne w kwestii gospodarki leśnej, likwidacji odpadów, połączenia walki ze zmianami klimatycznymi z walką z ubóstwem. Potrzebna jest ambitna polityka krajowa, której towarzyszyć będzie niezbędne zaangażowanie na skalę międzynarodową, co da znaczące dobroczynne rezultaty, zwłaszcza w średnim i długim okresie.

Krótko mówiąc, konieczne jest uwolnienie się od logiki czystej konsumpcji, by wspierać takie formy produkcji rolnej i przemysłowej, w których będzie uszanowany porządek stworzenia oraz które będą zaspokajały podstawowe potrzeby wszystkich. Kwestią ekologiczną należy się zająć nie tylko ze względu na przerażające perspektywy, jakie roztacza degradacja środowiska; motywacją do jej podejmowania winno być przede wszystkim dążenie do autentycznej solidarności na skalę światową, opartej na wartościach miłości sprawiedliwości i dobra wspólnego. Skądinąd, jak miałem już sposobność przypomnieć, «technika nie jest nigdy tylko techniką. Ukazuje ona człowieka i jego aspiracje do rozwoju, wyraża dążność ludzkiego ducha do stopniowego przezwyciężania pewnych uwarunkowań materialnych. Dlatego technika jest objęta przykazaniem „uprawiania i doglądania ziem” (por. Rdz 2, 15), którą Bóg powierzył człowiekowi, i trzeba ją tak ukierunkować, aby umacniała owo przymierze między człowiekiem i środowiskiem, które powinno odzwierciedlać stwórczą miłość Bożą».

11. Coraz wyraźniej widać, że zagadnienie degradacji środowiska wiąże się z potrzebą zmiany zachowań każdego z nas, dominujących aktualnie stylów życia oraz modeli konsumpcji i produkcji, często niezrównoważonych z punktu widzenia społecznego, ze względu na środowisko, a nawet ekonomię. Konieczna jest już zatem rzeczywista zmiana mentalności, która skłoni wszystkich do przyjęcia nowych stylów życia, «w których szukanie prawdy, piękna i dobra oraz wspólnota ludzi dążących do wspólnego rozwoju byłyby elementami decydującymi o wyborze jakości konsumpcji, oszczędności i inwestycji» . Trzeba poświęcać coraz więcej uwagi wychowaniu do budowania pokoju w oparciu o dalekowzroczne decyzje na poziomie osobistym, rodzinnym, wspólnotowym i politycznym. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ochronę świata stworzonego i musimy się o niego troszczyć. Ta odpowiedzialność nie ma granic. Zgodnie z zasadą pomocniczości, ważne jest, aby każdy zaangażował się na właściwym sobie poziomie, dokładając starań, by została przezwyciężona przewaga interesów indywidualnych. Uwrażliwianie i kształtowanie postaw jest w szczególności zadaniem różnych podmiotów społeczeństwa obywatelskiego i organizacji pozarządowych, które z determinacją i wielkodusznością zabiegają o szerzenie odpowiedzialności ekologicznej, która winna być coraz mocniej zakorzeniona w poszanowaniu «ekologii ludzkiej». Trzeba ponadto przypomnieć o odpowiedzialności mediów w tej dziedzinie, mogących proponować pozytywne modele, na których należy się wzorować. Zajmowanie się środowiskiem wymaga bowiem szerokiej i globalnej wizji świata; wspólnego i odpowiedzialnego wysiłku, by odejść od logiki, w której centrum jest egoistyczny interes nacjonalistyczny, i wypracować wizję uwzględniającą zawsze potrzeby wszystkich narodów. Nie można pozostawać obojętnym na to, co dzieje się wokół nas, gdyż skutki zniszczenia jakiejkolwiek części planety ponieśliby wszyscy. Stosunki między osobami, grupami społecznymi i państwami, jak również relacje człowieka ze środowiskiem winien cechować szacunek i «miłość w prawdzie». W tak szerokim kontekście jest nader pożądane, by okazały się skuteczne i spotkały z odzewem wysiłki wspólnoty międzynarodowej, mające na celu stopniowe rozbrojenie i zlikwidowanie w świecie broni nuklearnej, której sama obecność zagraża życiu planety oraz procesowi integralnego rozwoju obecnej i przyszłej ludzkości.

12. Na Kościele spoczywa odpowiedzialność za świat stworzony i poczuwa się on do tego, by zgodnie z nią działać także w sferze publicznej, w celu ochrony ziemi, wody i powietrza, będących darami Boga Stwórcy dla wszystkich, a przede wszystkim obrony człowieka przed niebezpieczeństwem zniszczenia samego siebie. Degradacja przyrody ma bowiem ścisły związek z kulturą, kształtującą ludzkie współżycie, dlatego też «kiedy „ekologia ludzka” jest szanowana w społeczeństwie, również ekologia środowiska czerpie z tego korzyści». Nie można wymagać od ludzi młodych, by szanowali środowisko, jeżeli rodzina i społeczeństwo nie pomagają im szanować samych siebie: księga natury jest jedna, zarówno gdy mówi o środowisku, jak etyce osobistej, rodzinnej i społecznej. Obowiązki względem środowiska wynikają z obowiązków względem osoby, pojmowanej jako indywiduum i w odniesieniu do innych. Dlatego chętnie popieram wychowanie do odpowiedzialności ekologicznej, która — jak wskazałem w Encyklice Caritas in veritate — gwarantowałaby prawdziwą «ekologię ludzką», a zatem potwierdziła z nowym przekonaniem nienaruszalność życia ludzkiego w każdej jego fazie i w każdej kondycji, godność osoby i niezastąpioną misję rodziny, w której wychowuje się w duchu miłości bliźniego i poszanowania środowiska . Trzeba zachować ludzkie dziedzictwo społeczeństwa. To dziedzictwo wartości ma swoje źródło i jest zapisane w naturalnym prawie moralnym, które jest podstawą poszanowania osoby ludzkiej i świata stworzonego.

13. Nie należy wreszcie zapominać o wielce znaczącym fakcie, że wiele osób znajduje uspokojenie i pokój, czują się one odnowione i umocnione, gdy są w bliskim kontakcie z pięknem i harmonią przyrody. Istnieje zatem swego rodzaju wzajemność: gdy opiekujemy się światem stworzonym, stwierdzamy, że Bóg, poprzez stworzenie, bierze nas w opiekę. Z drugiej strony, właściwe pojmowanie stosunku człowieka i środowiska nie prowadzi do absolutyzowania przyrody ani do uznawania jej za ważniejszą od samego człowieka. Wątpliwości, jakie wyraża Magisterium Kościoła w odniesieniu do koncepcji środowiska, zainspirowanej ekocentryzmem i biocentryzmem, wynikają stąd, że koncepcja ta znosi różnicę ontologiczną i aksjologiczną między osobą ludzką a innymi istotami żyjącymi. Tym samym zostaje faktycznie wyeliminowana nadrzędna tożsamość i rola człowieka, co sprzyja egalitarystycznej wizji «godności» wszystkich istot żyjących. W ten sposób toruje się drogę nowemu panteizmowi, z akcentami neopogańskimi, które zbawienie człowieka wywodzą z samej natury, pojmowanej w sensie czysto naturalistycznym. Kościół wzywa natomiast do podejścia do tej kwestii w sposób wyważony, z poszanowaniem «gramatyki», którą Stwórca wpisał w swoje dzieło, powierzając człowiekowi rolę stróża i odpowiedzialnego zarządcy świata stworzonego, której to roli oczywiście nie powinien nadużywać, ale z której nie może też zrezygnować. W istocie, także przeciwna postawa, absolutyzowania techniki i władzy ludzkiej, stanowi ostatecznie poważne zagrożenie nie tylko dla przyrody, ale także dla samej godności ludzkiej.

14. Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia. Dążeniu wszystkich ludzi dobrej woli do pokoju będzie niewątpliwie sprzyjać powszechne uznanie nierozerwalnego związku, który istnieje między Bogiem, istotami ludzkimi i całym światem stworzonym. Chrześcijanie, oświeceni przez Boże Objawienie i wierni Tradycji Kościoła, chcą wnieść swój wkład. Postrzegają oni wszechświat i jego wspaniałości w świetle stwórczego dzieła Ojca i odkupieńczego dzieła Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie pojednał z Bogiem «i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach» (Kol 1, 20). Chrystus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, podarował ludzkości swojego uświęcającego Ducha, który kieruje dziejami aż po nadejście dnia, gdy wraz z chwalebnym powrotem Pana zostaną zapoczątkowane «nowe niebo i nowa ziemia» (por. 2 P 3, 13), w których na zawsze zamieszkają sprawiedliwość i pokój. Dlatego każdy człowiek ma obowiązek chronić środowisko naturalne, aby budować świat pokojowy. Jest to pilne zadanie, które trzeba realizować z nowym zaangażowaniem wszystkich; jest to opatrznościowa okazja, by dać nowym pokoleniom perspektywę lepszej przyszłości dla wszystkich. Oby byli tego świadomi rządzący narodami oraz wszyscy, na każdym szczeblu, którym leży na sercu los ludzkości: ochrona stworzenia i zaprowadzanie pokoju są ze sobą ściśle powiązane! Dlatego proszę wszystkich wierzących, aby zanosili żarliwe modlitwy do Boga, wszechmogącego Stwórcy i miłosiernego Ojca, ażeby każdy mężczyzna i każda kobieta usłyszeli w swym sercu, przyjęli i odpowiedzieli na naglący apel: Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia.

Watykan, 8 grudnia 2009 roku.

ˆ Libreria Editrice Vaticana

Ogłoszenia na 6.12.2009

Ogłoszenia duszpasterskie – 6.12.2009 r.

II Niedziela Adwentu

1. Minął już tydzień naszej drogi adwentowej. Każdy dzień Adwentu rozpoczyna się o świcie Mszą św. Roratnią o godz. 6.30. Przepiękny jest obrzęd światła w czasie rorat : gasną wszystkie światła w kościele – dzieci z lampionami wnoszą w ten mrok światło – na znak, że to Jezus jako Dziecko przynosi nam światło życia – a my jako Jego uczniowie mamy być przedłużeniem tej Jego Światłości. Niech nasze dobre uczynki, nasza chrześcijańska postawa niesie się jak światło po ulicach, szkołach, uczelniach, instytucjach, umiejmy w tym komercyjnym świecie świecić blaskiem pięknego chrześcijańskiego życia.

Dziękujemy tym rodzicom którzy pomagają swym dzieciom przeżyć to doświadczenie wiary i uczynić z przyjścia na Roraty bezinteresowny czyn miłości dla Jezusa. Niech pozostałe dzieci dołączą do nich. Roraty codziennie o 6.30 – dzieci w niedzielę przychodzą na Mszę św. na godz. 11.00.

2.We wtorek – 8 grudnia Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP – jedno z największych Świąt Maryjnych. Msze św. będą w naszym kościele: o 6.30 Roraty, o 8.00, o 12.00, o 17.00, 18.00 i 19.00.

Ta Msza św. o godz. 12.00 będzie odprawiona w tzw.”Godzinie Łaski” – w jednym z objawień sama Maryja życzyła wyraźnie aby ta godzina i w to Święto była szczególną godziną wypraszania Bożych Łask. Maryja chce, aby z najtrudniejszymi sprawami przychodzić do Niej Niech ci co mogą modlą się w tej godzinie w kościele, a ci co nie mogą niech czynią to w domu.

3. Wielkie Dzieło Wigilijnej Pomocy Dzieciom dokonuje się przez ofiarę złożoną za świecę zapaloną na stole wigilijnym. Nasz Caritas przed kościołem czyni tę posługę dla dzieci. Na stolikach obok świec są też opłatki oraz puszki, do których można złożyć ofiarę na pomoc Kościołowi na Wschodzie.

4. Dziś w Liturgii Kościoła wspominamy św. Mikołaja Biskupa. O godz. 14.00 będzie odprawiona Msza św. dla najmłodszych dzieci i ich rodziców, a po Mszy św. spotkanie dzieci ze św. Mikołajem. Takie spotkania uczą dzieci dzielenia się z innymi, tym co posiadają, a stąd już niedaleko do miłosierdzia.

5. Tradycyjny kosz, do którego można składać żywność dla najuboższych naszych Parafian na Święta jest codziennie w zielonym pasażu i w kościele.

6. Nasza wspólna Wigilia dla samotnych, chorych i niepełnosprawnych będzie w tym roku w środę – 23 grudnia o godz. 15.00. Najpierw Koronka do Bożego Miłosierdzia potem Wieczerza Wigilijna, życzenia i śpiew kolęd.

7. Na zakończenie – uklękniemy na chwilę adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, by prosić Go o pełną dyspozycję serca na Jego przyjście ……..

Tradycyjny koncert ku czci św. Cecylii

Podczas koncertu wystąpiły grupy duszpasterskie: dzieci z przedszkola sióstr duchaczek, parafialna schola, młodzież z oazy oraz siostry józefitki. Występom towarzyszyły rozważania encykliki «Evangelium vitae».

W tym roku wspomnienie św. Cecylii wypadło w trzydziestą czwartą niedzielę zwykłą – ostatnią w roku liturgicznym, zwaną niedzielą Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Z racji pierwszeństwa tego drugiego obchodu, święta Cecylia – patronka muzyków kościelnych – nie była uroczyście wspominana w liturgii.

Jej wstawiennictwa upraszaliśmy jednak podczas koncertu, który tradycyjnie odbył się w ostatnią niedzielę listopada w kościele parafialnym na Osiedlu Oficerskim. Koncert poprowadził w tym roku ks. Bogusław, przypominając zebranym fragmenty encykliki Jana Pawła II «Evangelium vitae», szczególnie cenne w roku, któremu towarzyszy hasło «Otoczmy troską życie».

Na scenie zaaranżowanej obok ołtarza wystąpiły grupy duszpasterskie – od najmłodszych, do starszych. Rozpoczęły dzieci z przedszkola sióstr duchaczek, którym towarzyszyła s. Celina na flecie oraz pan Jakub Pytka (tata Wiktorii, uczennicy przedszkola). Następnie wystąpiła parafialna schola pod dyrekcją s. Marciny, józefitki, w towarzystwie młodych instrumentalistów – Adriana (gitara) i Bereniki (skrzypce). Jak zwykle wystąpiła także młodzież z oazy, która zachęciła m.in. do wychwalania Pana Boga w rytmie reggae. Na zakończenie przybyli parafiani wysłuchali piosenek w wykonaniu sióstr józefitek, które były reprezentowane przez dwie postulantki wraz z ich mistrzynią oraz siostrę Leę, która przyjechała do krakowskiego klasztoru w odwiedziny z Afryki.

Po zakończeniu występów i wspólnej modlitwie, ks. Bogusław zaprosił wszystkich na kolejny koncert, który będzie połączony z parafialnym kolędowaniem – już w styczniu.

mw, fot. mg

Bądźmy świadkami Miłości

Drodzy Bracia i Siostry!

Tradycyjnie na początku Adwentu kieruję do was moje pasterskie, krótkie słowo. Najpierw chcę przypomnieć prawdę o tym szczególnym okresie roku liturgicznego. W drugiej części zwrócę uwagę na temat nowego roku duszpasterskiego. Brzmi on: „Bądźmy świadkami Miłości”. W trzeciej części powiem kilka słów o swoistym adwencie współczesnego Kościoła, jakim jest oczekiwanie na beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II.

1. Czuwać i modlić się

„Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym”. To wezwanie Jezusa dociera do nas co roku na początku Adwentu. Adwent to czas oczekiwania na przyjście Pana. Najpierw jest to oczekiwanie związane z uroczystością Bożego Narodzenia, wspominającą pierwsze przyjście na ziemię Syna Bożego. Równocześnie Adwent jest czasem oczekiwania na Jego powtórne przyjście na końcu czasów. Właściwą postawą adwentowego ocze-kiwania jest czuwanie i modlitwa.

Czuwanie i czujność człowieka powinny być wszechstronne. Z jednej strony potrzeba takiej postawy, aby usłyszeć Pana, który przychodzi i puka do drzwi ludzkiego serca (por. Ap 3, 20). Trzeba usłyszeć ten Głos, otworzyć drzwi i zaprosić Boga do siebie. Czujności nie może zabraknąć, gdy do człowieka pragnie dostać się nieprzyjaciel, przynosząc ze sobą kłamstwa ubrane w pozory prawdy i wolności.

Sztukę rozeznawania dobra i zła można zdobyć dzięki modlitwie i medytacji słowa Bożego. Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi: „Módlcie się w każdym czasie”. Zachęca do modlitwy w dniach radosnych i trudnych, w godzinach światła i ciemności, w adwentowym oczekiwaniu i bo-żonarodzeniowej radości.

2. Człowiek nie może żyć bez miłości

Adwent to również początek nowego roku duszpasterskiego, który Kościół w Polsce będzie przeżywał pod hasłem Bądźmy świadkami Miłości. Słowa te wskazują na Boga, który jest Miłością, jak napisał św. Jan Apostoł (por. 1 J 4, 16). Bez poznania Boga Miłości oraz uwierzenia w Niego i Jemu nie ma dojrzałej wiary. Nie ma też gotowości do dawania świadectwa. Temu przekonaniu dał wyraz Sługa Boży Jan Paweł II, gdy w encyklice Redemtor hominis napisał: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sen-su, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa” (n. 10).

Przywołując słowa dzisiejszej Ewangelii i wsłuchując się w przesłanie nowego programu duszpasterskiego Bądźmy świadkami Miłości, pragnę z adwentowym wezwaniem o odnowę ludzkiej miłości, zakorzenionej w miłości Boga, zwrócić się najpierw do rodzin. Proszę was słowami Chrystusa: „Czuwajcie i módlcie się”. Czuwajcie, gdyż On przychodzi, aby odnowić i ubogacić waszą miłość. Czuwajcie również dlatego, że przychodzi nieprzyjaciel, by ją zranić i odrzeć z tego, co w niej najpiękniejsze. Przyjmijcie Chrystusa i Jego naukę o miłości, o wierności do końca, śledząc Jego słowa i czyny, począwszy od Jego dojrzewania w łonie Matki, poprzez narodziny w żłóbku, wzrastanie w Nazarecie, publiczną działalność, aż po oddanie życia za tych, których do końca umiłował. Wpatrzeni w Chrystusa odrzućcie zdecydowanie każdą propozycję, która prowadzi w złym kierunku, która oddala was od Boga i Jego miłości, zamykając człowieka wyłącznie w sobie, w świecie egoizmu.

Gromadźcie się na codziennej rodzinnej modlitwie. Nie braknie wam powodów do wdzięcz-ności wobec Boga ani intencji błagalnych, z którymi powinniście się zwrócić do Ojca Niebieskiego. Niech wspólna modlitwa pomoże każdej rodzinie pełniej odkryć, co to znaczy, że jest ona domo-wym Kościołem. Adwentowe oczekiwanie, udział w Roratach, duchowe przygotowanie do Świąt, a potem uroczysta Wigilia Bożego Narodzenia, wspólne śpiewanie kolęd i inne formy rodzinnych spotkań niech będą wyznaniem naszej wiary w to, że Chrystus narodził się w rodzinie i że rodzina była pierwszym miejscem Jego zamieszkiwania pośród ludzi.

Pragnę ze słowami pasterskiego zrozumienia i umocnienia zwrócić się do małżonków i rodzin przeżywających poważne kryzysy. Są one spowodowane m.in. trudnościami materialnymi, brakiem pracy, masowymi zwolnieniami, koniecznością wyjazdu za granicę w poszukiwaniu pracy i wieloma innymi. Kryzys dotyka również chrześcijańskiego spojrzenia ma małżeństwo i rodzinę. W duchu odpowiedzialności przed Bogiem, odpowiedzialności za wasze dzieci, zróbcie wszystko, aby nie powiększać istniejących problemów, ale szukać skutecznych sposobów pokonania przeżywanych trudności. Trzymajcie się mocno Boga, bo tylko On stanowi gwarancję uporządkowania ludzkiego życia.

Ze słowami Bądźmy świadkami Miłości zwracam się także do młodych, również do tych, któ-rzy zwykle nie uczestniczą w niedzielnej Eucharystii. Może moje słowo w jakiejś formie do nich dotrze! Powiedzcie nam, dlaczego nie ma was wśród nas? Co wam przeszkadza, abyście razem z nami modlili się? Co mamy zmienić w naszej postawie? Na co mamy zwrócić uwagę?

Ze słowami Bądźmy świadkami Miłości zwracam się również do duszpasterzy i wszystkich wspólnot parafialnych w Archidiecezji Krakowskiej. Istotnym elementem realizacji nowego pro-gramu duszpasterskiego Kościoła w Polsce jest solidarność społeczna. Niech w okresie Adwentu dojrzewa nasza miłość wobec ludzi. Są wśród nas chorzy i słabi, bezrobotni i głodni, skrzywdzeni i niezrozumiani. Oczekują pomocy drugiego człowieka. W duchu wyobraźni miłosierdzia proszę was, aby każda wspólnota parafialna była domem dla potrzebujących, w którym zostaną otoczeni miłością i doznają wsparcia w różnych potrzebach. Niech z owocną posługą wobec ubogich spieszą parafialne zespoły charytatywne, szkolne koła Caritas, grupy religijne, ruchy i stowarzyszenia kato-lickie, a także wszyscy ludzie dobrej woli. Bóg, który jest Miłością, pragnie, abyśmy poprzez solidarność z potrzebującymi braćmi dawali światu świadectwo naszej wiarygodności.

3. Oczekiwanie na beatyfikację Jana Pawła II

W tym roku możemy mówić o jeszcze jednym wymiarze Adwentu. Jest nim oczekiwanie na wyniesienie na ołtarze Sługi Bożego Jana Pawła II. Choć nie znamy jeszcze daty tego wydarzenia, to jednak jesteśmy przekonani, że ona się zbliża.

Jak przygotować się na tę chwilę? Wsłuchujemy się w wezwanie Boga: „Świętymi bądźcie!” Odwołujemy się również do słów Papieża, który pragnął, aby nowe tysiąclecie było erą ludzi świę-tych. Przekonywał, że tylko ludzie święci mogą stawić czoło siłom zła i przynieść światu nadzieję. Tłumaczył, że świętość jest powołaniem każdego z nas, a perspektywa świętości wpisana w całą działalność duszpasterską Kościoła (por. Novo millennio ineunte, 30).

Zachęcam więc duszpasterzy, rodziców i wszystkich członków Kościoła krakowskiego, aby wezwanie „świętymi bądźcie” uczynili programem przygotowania do wyniesienia na ołtarze Sługi Bożego Jana Pawła II. Zawierzam was wszystkich Niepokalanej Matce, która prowadzi nas na dro-gach wiary, nadziei i miłości.

Na trud owocnego przeżycia Adwentu z serca wszystkim błogosławię.

Stanisław Kardynał Dziwisz
Metropolita Krakowski

Kraków, 23 listopada 2009 r.

Słowo pasterskie należy odczytać w 1. Niedzielę Adwentu, 29 listopada 2009 r., we wszystkich kościołach i kaplicach Archidiecezji Krakowskiej.

Ogłoszenia na 29.11.2009

Ogłoszenia duszpasterskie – 29.11.2009 r.

I Niedziela Adwentu

1. Słowo „ADWENT” oznacza przyjście Jezusa do nas, bo jak mówi Pismo: ”przyszedł do swoich ..” a to my właśnie nimi jesteśmy. Poczujmy się odpowiedzialni za ten święty czas i za to co Chrystus przychodząc na świat: zastanie w naszych duszach i sercach, rodzinach i narodzie? Wszystko zróbmy, by się z Nim nie rozminąć!!

Właśnie dziś kierujemy do wszystkich serdeczne zaproszenie do rozpoczynania każdego dnia adwentowego od udziału w Roratach czyli we Mszy św. ku czci Maryji odprawianej codziennie o świcie czyli o godz. 6.30. Niech nikt nie mówi „to nie dla mnie!” Bo to może być szansa dla wielu z nas, pięknego przeżycia Adwentu. Niech to piękne adwentowe nabożeństwo zgromadzi dzieci i młodzież, niech dzieci z lampionami w rękach będą znakiem tego, że Chrystus jako dziecko staje wśród nas i przynosi światło życia. Liczymy bardzo na rodziców, którzy zechcą pomóc swym dzieciom przeżyć bardzo piękne, choć trudne doświadczenie wiary, gdy człowiek kierowany czystą miłością do Boga pokonuje słabości ciała mocą ducha. Chcemy w tym roku na roratach wraz ze św. Janem Vianeyem, którego chcemy bliżej poznać, przeżywać wraz z naszymi duszpasterzami ROK KAPŁAŃSKI. Niech dzieci przynoszą codziennie swoje dobre uczynki wypisane na kolorowych serduszkach, które potem będą zawieszone na choince przy żłóbku Jezusa. A figurka Matki Bożej codziennie losowana i zabierana do domu przez dzieci będzie znakiem opieki Maryji nad ich rodziną. Roraty codziennie o 6.30, dzieci niech w niedzielę przychodzą na Mszę św. o godz. 11.00.

2. W piątek wspomnienie liturgiczne św. Barbary, dziewicy i męczennicy, a w niedzielę św. Mikołaja, biskupa – dzieci przedszkolne i inne zapraszamy w niedzielę na Mszę św. i spotkanie ze św. Mikołajem. Na rodziców Siostra Marcina czeka w salce obok kościoła od godz. 15.00 – 17,00.

3. W tym tygodniu przypada Pierwszy Piątek miesiąca. Msze św. ku czci Bożego Serca będą o 6.30 – Roraty, o 8.00, o 15.00 – w Godzinie Miłosierdzia, o 17.00 – dla dzieci, o 18.00 i o 19.00 dla kandydatów do bierzmowania z klas trzecich gimnazjum, dla oazy i Kręgów Rodzin. Spowiedź rano od 6.00 i po południu od 16.30. Chorym zaniesiemy Komunię św. do domów w godzinach rannych.

4. Najbliższa sobota to Pierwsza Sobota Miesiąca – dzień czci Niepokalanego Serca NMP – nabożeństwo I soboty o 7.45, o 8.00 Msza św. „O wyniesienie na ołtarze Ojca św. Jana Pawła II”, a o 21.00 – „Wieczór z Janem Pawłem II”. Zapraszamy!

5. We wszystkie niedziele Adwentu o godz. 7.20 zapraszamy na Godzinki ku czci Niepokalanego Serca NMP. .

6. Jak w innych kościołach tak i u nas od następnej niedzieli będą rozprowadzane świece na stół wigilijny – jako Wielkie Dzieło Pomocy Świątecznej dla Dzieci – bo na taki cel są przeznaczone ofiary przez was składane.

7. Od jutra do waszych domów i mieszkań zapukają czy zadzwonią nasze Siostry zakonne z poświęconym opłatkiem na stół wigilijny, który ma być znakiem naszej łączności w te piękne Święta Bożego Narodzenia. Siostry przynoszą wam też dobre słowo i dar modlitwy. Przyjmijcie je otwartym sercem, a wasza hojność jest wkładem w dzieła duszpasterskie, które prowadzimy w Parafii. Bóg zapłać!

8. Kosz dla najuboższych, by do niego złożyć żywność na Święta, będzie wystawiony w kościele i w naszym pasażu.

9. Dziś o 16.00 w sali Klubu Seniora będzie spotkanie Rodzin, które pragną we wspólnocie Kręgów Rodzin Domowego Kościoła pogłębiać swoją wiarę i swoje małżeńskie życie! Serdecznie zapraszamy!

10. Wigilia dla osób samotnych będzie w naszej Parafii w tym roku w środę 23 grudnia o godz. 15.00. Prosimy o zgłoszenie u Sióstr w Caritasie lub w kuchni.

UROCZYSTE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO:

Wszechmogący i miłosierny Bóg daje wam łaskę, dzięki której z wiarą wspominacie pierwsze przyjście Jego Syna † i oczekujecie Jego przyjścia w chwale; * niech was oświeci światłem przychodzącego Zbawiciela i obdarzy swoim błogosławieństwem. W. Amen.

Niech w tym życiu Bóg da wam stałość w wierze, † radość w nadziei * i gorliwość w pełnieniu uczynków miłości. W. Amen.

Radujecie się z przyjścia Odkupiciela w ludzkim ciele, † niech On da wam radość z udziału w życiu wiecznym, * gdy powtórnie przyjdzie w chwale. W. Amen.

Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, * Ojciec i Syn, † i Duch Święty. W. Amen.

Bądźmy świadkami Miłości

Siostry i Bracia! Umiłowani w Chrystusie Panu!

W okresie Bożego Narodzenia wszyscy „ludzie dobrej woli” wracają z tęsknotą w duszy do Betlejem. W sercach wierzących narasta zaś pełne zdumienia i wdzięczności wołanie: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego nam dał”. Obok tej Miłości objawionej w Jezusie nie można przejść obojętnie. Emocje, jakie w tych dniach ożywają w kolędach i przy dzieleniu się opłatkiem, to za mało. Jezus „opuścił śliczne Niebo a wybrał barłogi” nie po to, by nas wzruszyć, lecz aby nas zbawić. Betlejem to nie sentymentalna historia, ale kluczowy etap walki, jaką Bóg podjął o człowieka. Ewangelie zostały spisane już po zmartwychwstaniu i opisują narodzenie tego, który dla nas i dla naszego zbawienia został ukrzyżowany, umarł i zmartwychwstał. Betlejem i krzyż idą razem i wzajemnie się wyjaśniają!

1. Objawienie Miłości ma imię i twarz: Jezus Chrystus

Na początku nowego roku duszpasterskiego, którego myślą przewodnią jest wezwanie: Bądźmy świadkami Miłości, powtarzamy za Sługą Bożym Janem Pawłem II: „Proszę was (…) abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu”.

Siostry i Bracia! Bądźmy naprawdę świadkami tej Miłości! Łagodnie, ale zdecydowanie; jasno, jednoznacznie, odważnie – szanując prawa innych, ale też z mocą i konsekwencją domagając się poszanowania naszych praw. Mamy pełne prawo żyć naszą wiarą. Prawo, którego nikt nam nie może odebrać, gdyż wolność religijna należy do najbardziej podstawowych praw związanych z godnością osoby ludzkiej. Chrystusa nie można wyznawać jedynie od święta a do tego po cichu i tylko prywatnie. Kto kocha, ten nie kryje się ze swoją miłością. Bądźmy Jego świadkami w domu, ale też w życiu publicznym. Świat ma prawo widzieć uczniów Jezusa, którzy spotkali Go osobiście i żyją z Nim na co dzień w ogromnej zażyłości. My zatem mamy obowiązek dawać przed światem świadectwo naszej miłości do Chrystusa.

Gdy ktokolwiek urąga Krzyżowi Chrystusowemu, trzeba powiedzieć jasno: do-syć! Historia świadczy, że każdy, kto – strojąc się w szaty obrońcy praw człowieka – walczył z krzyżem, ostatecznie okazywał się tyranem. Gdy ktokolwiek próbuje usunąć Chrystusa z życia publicznego i chce budować Europę bez Chrystusa, temu trzeba po-wiedzieć – zgodnie z prawdą i dla dobra Europy – że byłoby to budowanie na piasku . A nawet gorzej: że podcina korzenie, z których wyrasta zachodnia cywilizacja.

Europo! Czas na poważną refleksję! Czas się określić! Niech centralne instytucje europejskie odpowiedzą jednoznacznie: w imię czego w Europie jest miejsce dla wszystkich ekstrawagancji, ale nie ma być miejsca dla Chrystusa? Dlaczego – jak w najczarniejszych momentach totalitaryzmów – pozwala się urągać chrześcijanom i podburzać przeciwko nam?

2. Bądźcie świadkami Miłości w rodzinie!

Drodzy małżonkowie! Czcigodni rodzice! Hasło nowego roku duszpasterskiego w szczególny sposób odnosi się do Was. Bądźcie świadkami Miłości w Waszym ciele i w Waszej duszy. Niech miłość Wasza będzie „na wskroś ludzka, a więc zarazem zmysłowa i duchowa”. Nie kierujcie się jedynie „impulsem popędu lub uczuć”. Bądźcie nie tylko jednym ciałem, ale też jednym sercem i jedną duszą. Równocześnie jednak bądźcie dla siebie świadkami Miłości w Waszym ciele. Nie banalizując życia płciowego pamiętajcie, że jest to cenne „tworzywo” dane przez Boga do budowania jedności małżeńskiej.

Rozwijajcie tę „szczególną formę przyjaźni, poprzez którą małżonkowie wielkodusznie dzielą między sobą wszystko, bez niesprawiedliwych wyjątków i egoistycznych rachub”. Zawsze pamiętajcie, że „kto prawdziwie kocha swego współmałżonka, nie kocha go tylko ze względu na to, co od niego otrzymuje, ale dla niego samego, szczę-śliwy, że może go wzbogacić darem z samego siebie”.

Bądźcie świadkami Miłości w waszych codziennych rozmowach. Chciałoby się powiedzieć za poetą: „Niech ani jedno słowo nie będzie złe, niech ani jedno słowo nie czai się do skoku, niech ani jedno słowo nie nienawidzi. Niech nie krzywdzi. Niech nie zabija. Niech wybacza. Niech leczy. Niech łagodzi. Niech zamyka człowiecze rany”. Rozmawiajcie ze sobą ciepło, życzliwie i szczerze, bez próby dominacji.
Niech Wasza miłość będzie wierna i wyłączna aż do końca życia. Wierność nie tylko jest możliwa, ale konieczna, by zasmakować Miłości w całej pełni. Zdrada nie da Wam tego, za czym tęsknicie. To możecie odnaleźć tylko we własnym małżeństwie.

Nie podejmujcie pochopnie decyzji o emigracji zarobkowej, zwłaszcza jednego z małżonków. Zbyt wiele można stracić. Rozłąka prowadzi niejednokrotnie do zachwiania wzajemnych więzi.

Trzeba wreszcie powiedzieć to, co oczywiste: miłość małżeńska zamknięta na dzieci jest niedojrzałą miłością. Rodzice, pokażcie światu szczęście Waszych oczu zapatrzonych w dzieci. Mężowie, stańcie dumnie obok Waszych żon w stanie błogosławionym. Dzielcie z żoną tkliwą troskę o Wasze dzieci. Kobiety do końca życia pamięta-ją, czy mąż towarzyszył im w oczekiwaniu na dziecko, w rodzeniu i pierwszych miesiącach po porodzie, czy też zostawił je samym sobie. Gdy dziecko się poczyna i rodzi – macie jeszcze jedną szansę, by pogłębić, a nawet odbudować waszą miłość!

Siostry i Bracia! Dzisiaj, gdy otwarcie atakuje się i celowo niszczy wartości rodzinne, potrzebujecie wsparcia. Cenną pomoc dla Was stanowią ruchy i wspólnoty rodzinne, gdzie możecie spotkać ludzi podzielających Wasze ideały. Szukajcie takich środowisk i walczcie o czas na regularne spotkania. Nie szukajcie ich dopiero wtedy, gdy trzeba ratować zrujnowane małżeństwo. Pamiętajcie, że od samego początku trzeba budować małżeństwo na solidnych fundamentach; rozwijać i pogłębiać wspólnotę życia i miłości; tak kształtować relacje w małżeństwie, aby nigdy nie trzeba było mówić o jego „ratowaniu”. Nie usprawiedliwiajcie się zbyt łatwo brakiem czasu. Ostatecznie to kwestia Waszych życiowych priorytetów.

3. Bądźcie świadkami Miłości w życiu społecznym!

Siostry i Bracia! Miłość to nie tylko intymne zacisze Waszego domu. Istnieje też miłość społeczna. Całe państwa i narody nie inaczej jak dzięki miłości rozkwitają, a bez miłości najpierw cierpią, a potem giną. Razem z Wami zwracamy się więc do pracodawców, publicystów, naukowców i polityków. Mówimy z całą powagą: Wy wszyscy, którzy czujecie się związani z Kościołem katolickim: Bądźcie świadkami Miłości! Pamiętajcie, że również ci, z którymi łączą Was przeróżne relacje społeczne, zostali tak samo, jak Wy, stworzeni do miłości i mają prawo być przez Was miłowani. „Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego”, kimkolwiek jesteś i jakiekolwiek masz obowiązki. To nie „zasobami ludzkimi” zarządzacie, ale Waszymi siostrami i braćmi. Trzeba jak najszybciej skończyć z mitem nowoczesnego zarządzania przy pomocy wszelkiego rodzaju manipulacji i technik. Głęboko niemoralne jest tworzenie wirtualnych światów w polityce i gospodarce, zamiast stawiać czoło realnym problemom. Uwierzcie, że miłość społeczna ma sens. Bądźcie jej świadkami na Waszych stanowiskach. Miłość to nie sentymentalizm, ale pragnienie i czynienie dobra dla każdego człowieka, rozumianego w całej jego prawdzie istoty cielesnej i duchowej, doczesnej i powołanej do życia wiecznego. Niech inspiracją dla Was będzie najnowsza encyklika Ojca Świętego Benedykta XVI pod wymownym tytułem Caritas in veritate – Miłość w prawdzie.

4. Eucharystia szkołą i źródłem Miłości

Siostry i Bracia, „Miłości trzeba się uczyć”! Przypomnijcie sobie, jak w dniu ślubu Kościół przyprowadził Was przed ołtarz, na którym odprawiała się Najświętsza Ofiara. W ten sposób chciał Wam niejako powiedzieć: „Patrzcie i uczcie się kochać. Patrzcie na Chrystusa. On «umiłowawszy wspólnotę Kościoła wydał za nią samego siebie». Wpatrując się w Eucharystię starajcie się zapamiętać raz na zawsze Boską logikę miło-wania, która jest logiką daru z samego siebie”. Umiłowani w Chrystusie Panu! Eucharystia jest i pozostanie najwspanialszą szkołą Miłości. Jej „wychowawcza moc (…) potwierdziła się poprzez pokolenia i stulecia”. Wy zatem, którzy chcecie pogłębić Waszą miłość! Wy, którzy chcecie Waszą miłość ocalić: Przychodźcie najczęściej jak to możliwe przed ołtarz, by uczestniczyć w Eucharystii!

Uczestniczyć, to nie tylko być. To nawet nie tylko odpowiadać, śpiewać czy pełnić funkcje liturgiczne. Uczestniczyć, to wsłuchiwać się w Słowo Boże i wprowadzać je w czyn; to samych siebie składać Bogu w ofierze. Czynnie uczestniczyć w Eucharystii, to przystępować do Komunii świętej, a równocześnie swoje życie małżeńskie czynić Eucharystią.

Pośród Waszych pracowitych dni znajdujcie też czas na adorację Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. „Adoracja poza Mszą Świętą przedłuża i intensyfikuje to, co się dokonało podczas samej celebracji liturgicznej”.

Siostry i Bracia! Eucharystia to nie tylko szkoła, ale też źródło mocy, aby miłować tak, jak Chrystus nas umiłował. W Waszym codziennym, małżeńskim miłowaniu bądźcie świadkami tej Miłości, która się uobecnia w Eucharystii.

5. Narzeczeni, bądźcie świadkami Miłości!

A cóż powiedzieć do Was, Młodzi, którzy dopiero myślicie o małżeństwie? Sługa Boży Jan Paweł II lubił powtarzać, że jesteście nadzieją Kościoła. Tak. Kościół wciąż ma nadzieję, że świat będzie lepszy, jeśli zechcecie być pośród świata świadkami Miłości!

Pokażcie Waszym rówieśnikom, a przede wszystkim pokażcie sobie wzajemnie, że wierzycie w wielką, piękną miłość narzeczeńską i małżeńską oraz że jesteście gotowi o nią walczyć. O miłość trzeba walczyć! Nie pozwólcie, aby Wasza miłość była profanowana przez egoizm czy poszukiwanie za wszelką cenę jedynie przyjemności oraz przez zamknięcie się na życie. „Musicie od siebie wymagać” , aby nie zbanalizować miłości; aby nie pomylić jej z przejściowym zauroczeniem seksualnością człowieka. Musicie w Waszej miłości wypłynąć na głębię i doświadczyć fascynacji osobą, zjednoczenia serc i dusz. Na jedność ciała jest miejsce w małżeństwie. Nie bójcie się wymagać od tych, z którymi wiążecie wspólne plany na przyszłość. Jeśli są godni waszej miłości – zechcą sprostać wymaganiom, jakie im w imię Prawdy postawicie. Współżycie przedmałżeńskie, wspólne zamieszkanie przed ślubem, pornografia i rozwiązłość, nieprzyzwoite rozmowy i filmy – to wszystko niszczy Waszą miłość w samym zarodku.

W tym miejscu należy przypomnieć o odpowiedzialności rodziców za właściwe przeżywanie narzeczeństwa przez ich dzieci. Nie da się z wiarą pogodzić przyzwolenia na grzeszne życie narzeczonych.

6. Zakończenie

Umiłowani w Chrystusie Panu! Kończąc, pragniemy zwrócić uwagę, na wydany w tym roku przez Konferencję Episkopatu Polski dokument pt. „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”. Bardzo serdecznie zachęcamy do jego lektury i rozmowy o nim w rodzinach. Mamy nadzieję, że wielu duszpasterzy zorganizuje w swoich parafiach grupy studyjne, które będą rozważały ten tekst, szukając w nim inspiracji do rozwoju i dróg nawrócenia.
Zawierzamy Was Matce Pięknej Miłości i z serca udzielamy pasterskiego błogosławieństwa.

Podpisali: Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce

Jasna Góra, 26 listopada 2009 r.

List należy odczytać w Niedzielę Świętej Rodziny, 27 XII 2009 r.

Ogłoszenia na 22.11.2009

Ogłoszenia duszpasterskie – 22.11.2009 r.

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

1. Dziś ostatnia niedziela Roku Liturgicznego – Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. To Ten Ukrzyżowany Król – MIŁOŚĆ ustanowił podstawową zasadą życia wszystkich ludzi na świecie.

Ten dzień przypomina nam również o tym, że: to Jezus będzie sądził wszystkich: żywych i umarłych i że to w Jego „rękach” są losy każdego z nas.

2. Zapraszamy dziś na godz. 14.00 dzieci przedszkolne i ich rodziców.

3. Dziś o godz. 16.30 – w naszej sali widowiskowej – koncert pieśni i piosenek religijnych z okazji św. Cecylii, Patronki śpiewu i muzyki religijnej, – w wykonaniu naszych zespołów śpiewaczych – bardzo serdecznie zapraszamy do wspólnego śpiewania i posłuchania pięknego śpiewu religijnego. Początek koncertu dziś o godz. 16.30.

4. Codziennie o godz. 7.00 odprawiamy Mszę św. gregoriańską za waszych bliskich zmarłych.

5. W piątek zapraszamy na godz. 15.00 do wspólnej modlitwy o Miłosierdzie Boże w czasie Godziny Miłosierdzia.

6. W sobotę najbliższą zapraszamy wszystkie dzieci na zabawę „andrzejkową” do naszej sali widowiskowej na godz. 16.00.

7. Następna niedziela – to I Niedziela Adwentu – wspaniałego, radosnego i pełnego zadumy czasu oczekiwania i przygotowania się do spotkania z Nowonarodzonym Chrystusem. Od tego adwentowego przygotowania będzie zależało jakie będą nasze Święta! Trzeba, w czasie Adwentu duchowo się odrodzić i umocnić, aby nie rozminąć się z przychodzącym Jezusem! Jak przekonać siebie i bliskich, jakie argumenty wiary, aby rozpocząć każdy dzień adwentowy od Mszy św. zwanej Roratami. Już w tym tygodniu przygotujmy program pracy nad sobą na Adwent. Rodzice ! zróbcie wszystko co w waszej mocy, aby nie pozbawić waszych dzieci i młodzieży tego cudownego, duchowego przeżycia religijnego., które daje tyle prawdziwej radości!! Stwórzcie im okazję i pomóżcie doświadczyć tego uskrzydlającego zwycięstwa ducha nad ciałem. Roraty będą codziennie w dni powszednie o godz. 6.30 , a w niedziele o godz. 8.00.

8. Opłatek na stole wigilijnym i w naszych rękach jest jednym ze znaków duchowej łączności w te piękne Święta Bożego Narodzenia, jest też znakiem, że Parafia jest naszą wspólną, wielką Rodziną. Jak co roku poświęcone opłatki zostaną wam przyniesione do domów – przez Siostry Józefitki, pracujące w naszej Parafii.

Siostry zapukają czy zadzwonią do waszych drzwi z dobrym słowem i opłatkiem. Przyjmijcie je życzliwie – są wysłannikami Parafii i swojego Zgromadzenia, przynoszą wam dar modlitwy i Bożego pokoju.

9. Składamy serdeczne podziękowanie Ks. Romanowi za dzisiejsze Słowo Boże wygłoszone i za obecność wśród nas. Bóg zapłać za ofiary złożone na misje w Tanzanii.

9. Na koniec opiece Matki Bożej polećmy naszych polskich misjonarzy pracujących na misjach: Pod Twoją obronę……..

Przedstawienie „Plotka” w wykonaniu grupy teatralnej

Nowopowstała parafialna grupa teatralna zaprezentowała w niedzielę, 8 listopada 2009 pierwsze przedstawienie pt. „Plotka” na podstawie scenariusza Marcina Kobierskiego.

Premierowy pokaz sztuki odbył się w niedzielę dwukrotnie: po Mszy św. o godz. 13 i po Mszy św. o 18, w parafialnej sali widowiskowej. Została ona przez organizatorów specjalnie przystosowana: przygotowano kulisy, specjalną scenografię i widownię.

Młodzi aktorzy – parafianie z Osiedla Oficerskiego i uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego – przygotowali swój występ pod opieką ks. Łukasza Dębskiego, z którego inijatywy powstała grupa. Sztuką, którą wybrali, była „Plotka”, napisana przez Marcina Kobierskiego, aktora krakowskiego teatru „Bagatela”.

Jak podsumował występ ks. Łukasz, ukazuje ona wielką siłę niesprawdzonych, niepewnych i szkalujących dobre imię bliźnich pogłosek, które w dzisiejszym świecie z wielką łatwością rozpowszechniają się wśród ludzi. Przykład losów głównej bohaterki wymownie pokazuje, jak łatwo poprzez – błahą, wydawałoby się – plotkę, zmienić czyjeś życie.

Na uwagę zasługuje zaangażowanie młodzieży i solidne przygotowanie gry aktorskiej młodych aktorów, wsparte profesjonalnym warsztatem opiekunów. Spektaklowi towarzyszyła także muzyka, zebrana i przygotowana przez autora scenariusza, efekty świetlne i starannie dobrane rekwizyty.

Pozostaje w nadziei oczekiwać na kolejne, równie udane, występy. Nadzeja ta nie jest bezzasadna, ponieważ ks. Łukasz rozpoczął już przygotowania do wystawienia jasełek, w których swoje siły połączyć mają członkowie koła teatralnego wraz wspólnoty oazowej, która przez wiele poprzednich lat przygotowywała je we własnym zakresie.

mw, fot. p. Roman Braś

Polecamy także: wywiad z aktorem Marcinem Kobierskim.

Apel Konferencji Episkopatu Polski

W drugą niedzielę listopada br. Kościół w Polsce będzie po raz pierwszy przeżywał Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Przez naszą modlitwę, post, przyjmowanie trudnych doświadczeń, otoczmy serdecznym współczuciem chrześcijan prześladowanych za wiarę na całym świecie.

W tym roku kierujemy wyrazy solidarności szczególnie do naszych sióstr i braci w wierze z indyjskiego stanu Orisa. W ostatnich miesiącach męczeńską śmierć poniosło tam dwieście osób, w tym księża i siostry zakonne. 25 tysięcy chrześcijan dźwiga tam dramat uchodźstwa, braku dachu nad głową, boleśnie odczuwając różne formy dyskryminacji, będącej źródłem cierpień duchowych i fizycznych.

Nie zapominajmy też o prześladowanych Kościołach w Sudanie i Wietnamie.

Ogrom znoszonych przez nich cierpień niech przynagla nas do żarliwej modlitwy, zwłaszcza różańcowej, aby wyznawcy Chrystusa mogli bez przeszkód – w pokoju i wolności – żyć Ewangelią i głosić ją także w świecie ogarniętym przemocą i nienawiścią. Prośmy Maryję, Wspomożycielkę Wiernych, aby w prześladowanych umacniała nadzieję i poczucie, że nawet w najciemniejszych godzinach krzyża nie pozostają osamotnieni.

Jako Kościół, który w minionych wiekach często doświadczał prześladowań – czego symbolem jest męczeństwo Sługi Bożego księdza Jerzego Popiełuszki – mamy szczególny obowiązek okazania solidarności tym, którzy nie mogą swobodnie wyznawać swej wiary ani uczestniczyć w dobru wspólnym społeczeństwa, do którego należą.

Już teraz dziękujemy wszystkim, którzy przez modlitwę i post włączą się w przeżywanie Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Na owocne przeżycie tego dnia udzielamy wszystkim pasterskiego błogosławieństwa.

† Józef Michalik
Metropolita Przemyski
Przewodniczący KEP

† Stanisław Budzik
Sekretarz Generalny KEP

† Stanisław Gądecki
Zastępca Przewodniczącego KEP

Warszawa, 4 listopada 2009 r., we wspomnienie św. Karola Boromeusza

W naszej parafii odbyła się w niedzielę, 8 listopada kwesta na rzecz Kościoła prześladowanego po wszystkich Mszach świętych. Był to także dzień obchodów rocznicy poświęcenia kościoła parafialnego.

Ogłoszenia na 8.11.2009

Ogłoszenia duszpasterskie – 8.11.2009 r.

32 Niedziela Zwykła – Rocznica Konsekracji kościoła.

To już 9 rocznica konsekracji naszej świątyni – dokonał tego aktu 5 listopada 2000 r. Ks. Kardynał Franciszek Macharski. Dziś z wdzięcznością wspominamy te chwile i tych ludzi, dzięki, którym po wielkich wysiłkach, na Osiedlu stanął Jezusowy kościół. Dziś za tę łaskę posiadania własnej świątyni Bogu dziękujemy! Uczynimy to za chwilę w naszej adoracji…..

1. Dziś i w każdą niedzielę listopada o godz. 17.30 zapraszamy do modlitwy różańcowej za zmarłych, zwłaszcza tych, których wypominamy w wypominkach jednorazowych.

2. W najbliższą środę wraz z wszystkimi Polakami przeżywamy narodowe Święto Odzyskania Niepodległości, które wzywa nas do troski o to wszystko co „Polskę stanowi”, do kształtowania właściwego i prawdziwego oblicza naszej Ojczyzny wobec innych, a także budowania jej na tym samym fundamencie, na którym od ponad tysiąca lat budowali ją nasi ojcowie. Opiece, zawsze o nas zatroskanej i gotowej pomagać Matce Najświętszej zawierzamy dalsze losy naszej Ojczyzny. Uczynimy to w czasie Eucharystii w środę o godz. 18.00. Zapraszany!

3. W najbliższym tygodniu w Liturgii wspominamy:

— we wtorek: św. Leona Wielkiego, papieża i dr Kościoła,

— w środę – św. Marcina z Tours, biskupa,

— w czwartek: św. Jozafata, biskupa i męczennika,

— w piątek: wspomnienie pierwszych polskich męczenników: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna,

4. Codziennie rano o godz. 7.00 odprawiamy Mszę św. gregoriańską za waszych bliskich zmarłych, zachęcamy do licznego udziału i przyjmowania w ich intencji Komunii św. Msza św. kończy się o 7.30 – można jeszcze zdążyć do pracy. Imiona zmarłych są wypisane w gablocie przykościelnej.

5.W poniedziałek 16 listopada o godz. 19.00 – zapraszamy wszystkich Rodziców kandydatów do bierzmowania (od klasy I do III-ciej gimnazjum) – na spotkanie z Księdzem Bogusławem , który w tym roku zajmuje się bierzmowaniem.

6. Jak zapowiadaliśmy już – dziś chcemy wesprzeć swymi ofiarami prześladowanych chrześcijan w Indiach w stanie Orisa. 200 chrześcijan zginęło w tym księża i siostry zakonne a 25 tysięcy jest uchodźców, bez dachu nad głową, tylko dlatego, że są wyznawcami Chrystusa. Bóg zapłać za okazaną solidarną pomoc. Przed kościołem są puszki na ten cel.

6. A teraz nasza dziękczynna adoracja Najświętszego Sakramentu, kto może, proszę na czas adoracji uklęknąć …….

Back to top